Chciałabym podzielić się z nami przepisem na domową maseczkę nawilżającą i odżywiającą, który znalazłam w internecie i przetestowałam na sobie. Jej wielką zaletą jest to, że wszystkie produkty znajdziecie u siebie w kuchni, dodatkowo są one pochodzenia naturalnego i bez żadnej zbędnej chemii. Czas wykonania tej maseczki to kilka minut, a efekt jest widoczny zaraz po zmyciu jej. Skóra jest odżywiona, naprężona i miękka w dotyku. A więc bez przedłużania. Potrzebujemy:
- 1 łyżeczkę miody
- 1 łyżeczkę śmietany lub mleka
- ja dodałam również kilka kropli cytryny, która na właściwości rozjaśniające i świetnie sprawdza się w likwidowaniu blizn potrądzikowych. Dla cery suchej polecam dodać kilka kropli oliwy z oliwek lub niewielką ilość oleju kokosowego.
Maseczkę trzymamy na twarzy 20-30 minut i po tym czasie zmywamy letnią wodą. Nakładamy krem i możemy cieszyć się efektami. Polecam serdecznie ją wykonać :)
a ja dzisiaj wąłśnie ogarnłam, że miód mi skamieniał ;(
OdpowiedzUsuńHahahaha ale spokojnie,jest to naturalny proces, a taki miód jak najbardziej nadaje się do jedzenia (i co najważniejsze do maseczek), co więcej można mu przywrócić poprzednią postać :)
Usuń